22 wrzeżnia 2007 młodzież naszej szkoły uczestniczyła w VII Ogólnopolskim Rajdzie im. dr. Mieczysława Orłowicza, organizowanym przez Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze Zarząd Oddziału im. dr. Mieczysława Orłowicza w Przemyślu, pod patronatem Klubu Górskiego "Karpaty".W sobotę, o godz. 7.45 na dworcu PKS w Przemyślu spotkali się wszyscy uczestnicy trasy nr 1, w tym naszych siedemnastu uczestników z I LO ( 4 osoby zrezygnowały w ostatniej chwili, wielka szkoda). Uczestnicy rajdu byli bardzo zróżnicowani pod względem wieku. Uczestniczyła grupa dzieci ze szkoły podstawowej, które całkiem dobrze sobie poradziły, jak się później okazało, na dość wyczerpuj±cej
trasie. O godz. 800 mieliśmy wyruszyć kursowym autobusem do Leszczawy. Wyruszyliśmy z niewielkim opóźnieniem.
Lud ż±dny przygody rzucił się tłumnie do kasy dworcowej kupować bilety; komputer w kasie nie wytrzymał tempa,
zawiesił się, kierowca nas uratował i pojechaliśmy. Do Leszczawy Dolnej przyjechaliśmy około 900. Nasza trasa
prowadziła przez przepiękne lasy z Leszczawy Dolnej przez Łomn± -Dolinę Wiaru - Gr±ziow± - Pasmo Jamnej- szczyt
Jamnej (598m n.p.m.). Długość trasy wynosiła około 24 km. Grupę prowadził przewodnik PTTK - Dariusz Hop. Podczas
rajdu nast±piło otwarcie nowego przebiegu zielonego szlaku Leszczawa Dolna - Jamna. Trasa była uci±żliwa, gdyż w
połowie poprowadzona została drog± asfaltow± (stopy nam odpadały); jednakże piękno dzikiej przyrody pozwalało
zapomnieć o zmęczeniu. Pogoda dopisała fantastycznie. Pierwszy postój mieliśmy na punkcie widokowym nad Łomną,
miejscowości, która obecnie nie istnieje, jedyne ślady to cerkwiska, cmetarzyska, resztki zdziczałych sadów,
przepiękne ogromne lipy, dęby, jesiony, które kiedyś sadzili koło swoich domostw ludzie, których od dawna tam
już nie ma. Skutki wojny, niechlubne dzieło polityków, to główna przyczyna wyludnienia naszych bliższych i
dalszych okolic. W Łomnej miła niespodzianka - Las Medialny - drzewka posadzone przez 52 dziennikarzy z Polski, Ukrainy, Słowacji, Niemiec i USA. Medialny Las ma przypominać młodym pokoleniom o potrzebie tolerancji i współpracy ponad granicami. Druga niespodzianka - Letni Ośrodek CARITAS Ordynariatu Polowego WP w Łomnej k/Birczy, w którym organizowany jest letni wypoczynek dla młodzieży.
Tutaj trasa wiodła bitą leśną drogą do asfaltowej drogi wiodącej na Grąziową. Pod górę i w dół do doliny Wiaru. Nad Wiarem, w Grąziowej odpoczynek. Niegdyś była to duża wieś, obecnie nieistniej±ca, cerkiew znajduje się w skansenie w Sanoku. W Grąziowej opuściliśmy asfaltowy szlak, poprzez cmentarzysko w lesie ruszyliśmy leśną ścieżką, przez powalone drzewa, płoż±ce się kolczaste jeżyny, zdradliwe pniaki i niekończ±ce się przepastne pułapki błotne, rozryte przez dziki, zbieraj±c grzyby spod nóg, pokonywaliśmy niekończ±cy się grzbiet pasma Jamnej. Mieliśmy wrażenie, że nie zdołamy wyjść z lasu przed zmierzchem. Niektórzy zaliczyli miękkie upadki w błotn± k±piel, niektórzy szukali butów w mazi błotnej, a plotka niesie, że jeden poszedł na rajd bynajmniej nie z miłości do turystyki pieszej, tylko dla pi±tki z matematyki i pod koniec trasy w szóstej godzinie marszu powtarzał z cicha: never more, never more...
Autokar stoj±cy na poboczu, wyzwolił resztki sił, niektórzy na jego widok rzucili się pędem z okrzykiem ulgi: nareszcie; inni powłócz±c nogami, dowlekli się z godności± i padli na siedzenia. Przy ognisku koło hotelu "Gromada" zajadaj±c gor±ce kiełbaski , odzyskiwaliśmy siły ; wszak trzeba było jeszcze dotrzeć do domu. A było już około 18-tej.Wyprawa była bardzo wyczerpuj±ca, ale wszyscy wróciliśmy bardzo zadowoleni i zahartowani na "zaś"
Opracowała - mgr Halina Piekiełko
- 2437 odsłon
